sobota, 30 listopada 2013

30 dni z muzyką (30 day songs challange).

Źródło: sxc.hu
     Natchniony wpisem Sardegny podjąłem się wyzwania i spisałem listę 30 specjalnych utworów. Choć w moim przypadku było to szczególnie trudne bo równie dobrze mógł bym podzielić odpowiedź na kategorie związane z kilkoma stylami muzycznymi których słucham najwięcej.. Dodatkowo ta nieszczęsna "piosenka".. podjąłem to jako utwór muzyczny.

1) Ulubiona piosenka - To ciężki wybór dla człowieka który słucha dosłownie wszystkiego. Wspierając się liczbą odtworzeń w iTunes pozostają dwaj zwycięzcy: Lunatycy Dżemu i Psychodela Kalibra 44

2) Najbardziej nielubiana piosenka - Tutaj możecie sobie wstawić dowolną piosenkę z płyty Dżem w Operze zespołu Dżem gdzie na wokalu jest Jacek Dewódzki.

3) Piosenka, która rozwesela - Od zeszłego roku Letni Chamski Podryw Są baby. Wcześniej Wystarczy słowo Końca Świata

4) Piosenka, która zasmuca - Julie London Cry me a river. Jako ciekawostka utwór ten poznałem dzięki Gaimanowi po tym jak wspomniał o nim w książce Nigdziebądź.

5) Piosenka, która przypomina o kimś - Ostanie widzenie - Dżem

6) Piosenka, która przypomina o jakimś miejscu - burzliwa młodość w Knurowie za sprawą W moich kręgach Paktofoniki

7) Piosenka, która przypomina o jakimś wydarzeniu - Heavy Metal World - TSA. Niezapomniany koncert zespołu po którym udało nam się spalić wokalistę ;P

8) Piosenka, do której znam cały tekst - Musisz zawsze wierzyć w siebie Tiltu. Jak się wkręcę to jadąc samochodem całą drogę mogę się drzeć razem z wokalistą Tiltu.

9) Piosenka, przy której mogę tańczyć - Bo ja tańczyć chcę Juniora & Longa. (ewentualnie motyw z Desperados - ktoś kiedyś to nagrał i mam nadzieje, że nikt już tego nie zobaczy)

10) Piosenka, która usypia - Bjork - Aurora jak z resztą cała płyta Vespertine. Masuje zwoje i uspokaja i usypia :)

11) Piosenka ulubionego zespołu - To zależy który ulubiony zespół wybrać... a jest ich sporo. Ale niech będzie to Beards don’t kill people, people with beards kill people zespołu The Beards. Chłopaki wydali już 3 płyty gdzie motywem przewodnim wszystkich piosenek jest broda.

12) Piosenka zespołu/wykonawcy, którego nienawidzę - Nie, żebym jej nienawidził ale nic gorszego nie umiem znaleźć w swojej pamięci. Jessica Black - Friday

13) Piosenka, do której lubienia nigdy bym się nie przyznał - I tu jest problem.. ja przyznaję się do wszystkiego czego słucham. Obciach mnie bierze w związku z czym wymienię tu Mig Co ty mi dasz. Walory artystyczne tego utworu powalają na łopatki ;]

14) Piosenka, o której lubienie nikt by mnie nie podejrzewał - Mozart: Requiem In D Minor, K 626 - 3. Sequentia: Dies Irae

15) Piosenka, która mnie opisuje - Może Karramba - Doktor Spike

16) Piosenka, którą kiedyś lubiłem, a teraz nienawidzę -  Samuel Barber - Adagio for Strings Nie nienawidzę jej. Przyszedł po prostu taki moment, że było tego za dużo wszędzie.

17) Piosenka, którą często słyszę w radiu - The Vampire of time - Queens of the sone age w Esce Rock

18) Piosenka, którą chciałbym usłyszeć w radiu - Piąta strona świata - Miuosh

19) Piosenka z ulubionego albumu - Jak malowany ptak Dżemu

20) Piosenka, której słucham gdy jestem zły - Illusion - Nóż i w ogóle cały Illusion lub Kawaleria Szatana - Turbo (najbardziej niezdecydowany zespół jeśli chodzi o repertuar)

21) Piosenka, której słucham gdy jestem szczęśliwy - od niedawna jest to Chromeo i jego When the night falls. Od jakiegoś czasu bardziej odnajduję się w takich klimatach.

22) Piosenka, której słucham gdy jestem smutny - Bajm Małpa i ja

23) Piosenka, którą zagrano na moim ślubie - nie miałem ślubu

24) Piosenka, którą chciałbym, by zagrano na moim pogrzebie - Styx Renegade bo ma moc. Ewentualnie trochę ironicznie Psalm stojących w kolejce Krystyny Prońko

25) Piosenka, która rozśmiesza - I tu wchodzimy na ciężkie grunty mojego poczucia humoru... Zlad Elektronik Supersonik na równi z Letni Chamski Podryw i Czinkłeczento

26) Piosenka, którą potrafię zagrać na jakimś instrumencie - Moim znajomi śmieją się, że potrafię zagrać na gitarze tylko Tylko. Tylko - Illusion.

27) Piosenka, którą chciałbym umieć zagrać - Kocham gitarę basową dlatego to albo to w  wykonaniu Stuarda Hamma jest dla mnie niedoścignionym wzorem...

28) Piosenka, która wywołuje u mnie poczucie winy - Powiedzmy, że Roxanne The Police

29) Piosenka z mojego dzieciństwa - Radiotrance Kosmonavt. Pamiętam jak pierwszy raz go usłyszałem. Najpierw padło pytanie „Kuba, chcesz polecieć w kosmos? To zamknij oczy” i poszło odliczanie :)


30) Ulubiona piosenka dokładnie rok temu - Victor Deme Peuple Burkinab

Ot i moja lista. A jak to wygląda u was?

7 komentarzy:

  1. Nie mam takiej listy, ale punkt 3 u ciebie zrobił na mnie głębokie wrażenie. Nie mogę się otrząsnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. SPALILIŚCIE WOKALISTĘ? Opowiedz nam o tym :P
    Zaskoczyłeś mnie pozytywnie z Mozartem. Tak się składa, że uwielbiam jego muzykę, a Requiem to już w ogóle mnie rozwala, mogłabym w tym zestawieniu przyporządkować ten utwór do co najmniej kilku kategorii. A Dies irae to chyba najmocniejszy fragment!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Spaliliśmy w przenośni oczywiście :P Jako, że TSA to kapela heavy metalowa postanowiliśmy wziąć po koncercie autograf wokalisty dla kumpla który nie mógł być obecny. Ale, żeby nie było tak łatwo namówiłem koleżankę żeby jako miejsce na podpis udostępniła swoje majtki. Tak więc po koncercie poczekaliśmy aż tłum zmaleje, złapaliśmy wokalistę, zamieniliśĶy kilka zdań i przeszliśmy do konkretu prośba o autograf. Zgoda Piekarczyka i pytanie gdzie ma się podpisać a w tym momencie koleżanka się odwraca opuszcza lekko spodnie i wypina tyłek. Wokalista oniemiał.. zaczął się jąkać aż w końcu wyartykułował coś w stylu "ale.. ale... nie bo.. żona.. żona mi nie pozwoli.." A my spruliśmy się ze śmiechu :P
      2. Co do muzyki klasycznej/poważnej kiedyś z kumplem pojechaliśmy na 2 tygodnie w Polskę. Przez cały czas na zmianę leciały trzy kasety w aucie. Bob Marley & The Wailers, totalnie hardcorowy psycho jazz i na deser Chopin.

      Usuń
    2. O żesz, rzeczywiście spaliliście go! Ale numer:)

      Usuń
    3. Jego mina była bezcenna. Gdybym wiedział wcześniej, że zrobimy taką akcję zadbał bym o aparat albo kamerę :P

      Usuń
  3. No to pojechałeś! Jak można nie lubić "Zapal świeczkę"? No jak? Ale reszta piosenek z tej płyty Dżemu rzeczywiście nie powala. Powiem Ci, że poza Dżemem i Miuoshem, reszt to nie moje klimaty. A Miuosh to najlepiej pasuje mi w Projektorze. pozdrawiam i przyłączam się do prośby Isadory o opowieści o spalonym wokaliście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, świeczka jest chyba jego najlepszym wykonem ale tylko w wersji z albumu "Kilka zdartych płyt" poza tym nie chodzi o to, że piosenki są słaba bo same w sobie są świetne tyle, że Jacek Dewódzki TRAGICZNIE sprawdza się w roli wokalisty Dżemu próbując naśladować Ryśka wysila swój głos i brzmi jak by próbował za przeproszeniem wycisnąć klocka...
      Prośba co do spalania wokalisty wykonana w odpowiedzi Karolinie.

      Usuń